Serdecznie informuję, że blog został przeniesiony.

Zapraszam na nową odsłonę Czapek z głów!

27 wrz 2010

Nasze prababcie.

Początki XXw. Niezależnie od czasów, młode dziewczyny chciały ładnie wyglądać. Kwiaty i opaski w roli ozdoby sprawdzały się wtedy, sprawdzają się i teraz...

Swoją drogą chciałabym spotkać swoją młodą prababcię, która wtedy pewnie nawet nie myślała o wnuczętach i porozmawiać o tym i owym...

A Wy macie w szufladach, albumach zdjęcia prababci w kapeluszu, opasce lub z kwiatami we włosach ?













Poniżej pocztówki z okresu 1900-1910



24 wrz 2010

Ostatnie tchnienie lata

Dzisiejszy dzień był iście letni ale z racji tego, że oficjalnie pożegnaliśmy lato ostatnie wspomnienie z 2010...


Vogue Nippon 06.2010 "Morning Flowers" i słomkowe kapelusze.



















15 wrz 2010

Bes-Ben.

Brzmi dosc tajemniczo, prawda?

To marka wykreowana przez Benjamina B. Green-Fielda i jego siostrę Bess. Początki działalności firmy przypadają na lata 20 ubiegłego wieku ale prawdziwą sławę zyskała w latach 40tych, kiedy to Mr Ben zaprojektował kapelusik ze skórzanym dalmatyńczykiem. Okazał się to byc na tyle oryginalny i specyficzny projekt, że Mr Ben zyskał miano nie inne jak... szalonego kapelusznika a dokładnie: "Mad Hatter of North Michigan Avenue" (Chicago) Po tym projekcie Mr Ben poszedł na całosc...


Kapelutki Bes_Ben charakteryzował dowcip, figlarnosc i nutka szaleństwa. Można było na nich znalezc papierosy, zapałki, pułapki na myszy, mopy do mycia podlogi, widelce, noże itp.
Inspirację projektant czerpał z bieżących wydarzeń oraz licznych podróży w najodleglejsze zakątki świata. Były one drugą miłością pana Bena, który objechał glob dookoła kilkukrotnie.
Klientkami tego duetu były eleganckie panie z wyższych sfer oraz hollywoodzkie gwiazdy, m.in Marlena Dietrich czy Elisabeth Taylor.
Dzięki wysokiej jakości materiałom oraz świetnemu wykonaniu, kapelusze Bes-Ben stały się wręcz symbolem statusu społecznego. W czasach wielkiego załamania gospodarczego, kapelusze te były sprzedawane za astronomiczne kwoty 300-400 $.

Trzeba przyznac, że te bogate panie musiały miec do siebie odpowiedni dystans...
Dla przykładu pani Goodrich należąca do elity ówczesnej nosiła na kapeluszu zebrę, której po nacisnięciu guzika oczy zaczynały mrugac światłem...

Znane jest powiedzenie projektanta : “These hats stimulate conversation, and what woman doesn’t like to be the object of conversation”...i tak było w rzeczy samej.

Inna trafna uwaga odnośnie modniarstwa: "The sale is made in the mirror."

Te i więcej informacji można znaleźc m.in na stronie fundacji założonej przez projektanta - http://www.greenfieldfoundation.org
Więcej kapeluszy znajdziecie w zbiorach http://www.imamuseum.org









7 wrz 2010

Kto jej odmówi ?






Na głowie czarował m.in Philip Treacy, o którym napiszę więcej niebawem, fotografował Joshua Jordon dla LA Times - 07.2010

5 wrz 2010

Floppy hat.


Ostatnio rozmyślałam o tym, że moda jest w miarę cykliczna i zauważalna jest pewna powtarzalnośc tendencji średnio co 20 lat. A więc cofając się o 40 lat wylądujemy w pięknych latach 70tych leżących u podstaw dzisiejszego stylu boho.

Lata 70te to nie tylko (:


W tamtych czasach floppy hat (znów nie bardzo wiem jak to bedzie po polsku) był tzw "must have".
Poniżej dziewczyny z tamtych lat...
















Ten model kapelusza potrafi miec rondo naprawdę imponujacej wielkości...



Przechodząc do czasów mniej odległych...










Btw. Jeśli macie ochotę poczuc lata 70te polecam bloga, którego przy okazji odkryłam + odpowienią składankę muzyczną...