Serdecznie informuję, że blog został przeniesiony.

Zapraszam na nową odsłonę Czapek z głów!

20 mar 2011

Zawód: projektantka

To dopiero drugi post z cyklu, który sobie umyśliłam stworzyć a dotyczący projektantów, modystów tworzących w naszym kraju. Pierwszy napisałam tutaj.

Jakiś miesiąc temu natknęłam się na stronę, którą oglądałam oniemiała z zachwytu. Oczywiście w  ten stan nie wprawił mnie layout strony  a projekty zamieszczone na niej, które wyszły spod ręki projektantki Beaty Miłogrodzkiej. Oto odkryłam, że mamy w kraju kogoś na wzór Philip'a Treacy'ego i Stephen'a Jones'a , kogoś niewątpliwie z polotem i fantazją.

Poniżej zamieszczam zdjęcia z tegorocznego pokazu projektanta Michała Starosta do których kapelusze stworzyła właśnie bohaterka dzisiejszego wpisu. Przyznam z radością, że jeden z tych kapeluszy oglądałam w pracowni u Pani Beaty. Okazało się, że mam szczęście i mieści się ona w Gdańsku.
Zrozumiałym jest fakt, iż chciałam poznać kogoś, kto tworzy takie rzeczy i zobaczyć wszystko na własne oczy. Wynikiem spotkania jest również przeprowadzony wywiad, który niebawem zamieszczę na blogu :)







Za udostępnienie powyższych zdjeć dziękuję Pani Agnieszce Walulik- agnieszkawalulik.pl


.

17 mar 2011

Warstwy.

Wczesna wiosna nie zachwyca, również pogodą...
Nadal trzeba ubierać się ciężko-' na cebulkę'.
To, co przykuło moją uwagę do poniższego edytorialu (oprócz oczywiście stylistyki orientu, do której mam słabość), to właśnie wielość warstw na głowie.

 Póki pogoda nas nie rozpieszcza może warto spróbować zamiast jednej chustki zamotać trzy o różnych  deseniach i dodać kolorowy pompon lub chwost.


















Fotografował Hyea W. Kang; Vogue Korea, 06.2010






.

3 mar 2011

RELACJA Z WARSZTATÓW

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, dnia 19 lutego odbyły się warsztaty modystyczne. Poniżej relacja zdjęciowa wykonana przez Karolinę G., która z aparatem raczej się nie rozstaje,  blogerkę  Kayę oraz mnie.








Spędziłyśmy prawie cały dzień w przemiłej atmosferze wśród piór, koralików, fascynotarów i książek z inspiracjami.Było zdecydowanie pouczająco i każda z nas wróciła do domu w swoim własnoręcznie zrobionym stroiku. Na drogę otrzymałyśmy jeszcze sinmay by móc poćwiczyć w zaciszu domowym.









Jeśli ktoś szuka najświeższych informacji na temat warsztatów prowadzonych przez Małgosię Wybrańską w swojej okolicy, odsyłam do bloga modystki - bez kapelusza ani rusz  :)


.