Serdecznie informuję, że blog został przeniesiony.

Zapraszam na nową odsłonę Czapek z głów!

26 maj 2011

Spotted- FW Łódź 2011













Powyższe zdjęcia pochodzą z LamodeMMŁódź, Park&Cube, TSC  oraz świetnego reportażu zdjęciowego, zamieszczonego na blogu Metki.



I na koniec coś, co sprawiło mi ogromną radość - bezkonkurencyjna Veronica w sukience Oscar'a de la Renta i  ozdobie mojego autorstwa. Dzięki Veronice stylizacja ta zaistniała na stronach fb Fashion Magazine,  Elle oraz innych stronach internetowych. Dziękuję !!







.

24 maj 2011

Fashion week poland 2011



Część pierwsza, poświęcona temu, co na wybiegu można było zobaczyć.
Poniższa zdjęciowa relacja przeprowadzona jest z oczywistego punktu widzenia :)

A więc było futurystycznie:


Renata Molik



bardziej tradycyjnie


Zuo Corp


minimalistycznie



Agata Koschmeider



szamańsko


Sofie Gaudaen



różnorodnie



 Katharina Kubiak




bojowo



Magdalena Herwich "Urban warriors"


fikuśnie



Berenika Czarnota


romantycznie



Natalia Paliy

a przede wszystkim bez rewelacji. Wiadomo, długo można by się rozwodzić nad tematem ale przyjmijmy, że cisza (w tym przypadku- brak obszernego komentarza) jest tą ciszą wymowną. Magdalena Herwich i Berenika Czarnota-  dwa nazwiska, które podkreślić trzeba.

18 maj 2011

Zawód: projektantka

Wspominałam jakiś czas temu TUTAJ o tym, że odwiedziłam pracownię projektantki pani Beaty Miłogrodzkiej. Poniżej przedstawiam rozmowę jaką odbyłyśmy przy okazji.



 Muszę przyznać, że szczerze się ucieszyłam, iż "odkryłam" Pani pracownię i to właśnie w Trójmieście...

- Bardzo mi miło, w branży działam już bardzo długo ale z racji tego, że ma ona charakter niszowy nie jestem może szeroko rozpoznawalna. Staram się jednak pokazywać kapelusze i promować przy każdej okazji. Po prostu przebijać się do społecznej świadomości.


Czym są dla Pani kapelusze?
-Kapelusze są fascynacją, moja miłość do nich pochodzi prosto z serca. Zawsze uważałam je za wyjątkowy dodatek i oczywiście noszę je sama.
To, że wzięłam się za projektowanie nakryć głowy zainicjowane zostało olśnieniem, którego wręcz doznałam na wystawie w Paryżu, poświęconej dodatkom typu: biżuteria, buty, również kapeluszom. Wróciłam do kraju z myślą, że to jest to i już następna kolekcja odzieży, którą wykonałam obejmowała dodatki w postaci nakryć głowy.
Dla mnie, jako projektantki, zawsze stanowiły one świetny sposób nadania kolekcjom wykończenia, podkreślały ich charakter, nadawały pazura. W pewnym momencie robiłam już tylko kapelusze.


W związku z tym, czy kształciła się Pani pod okiem modystki ?

-Tak, udało mi się znaleźć praktyki u modystki, co nie było łatwe. Na początku lat 90tych dostępność tego typu szkoleń była znikoma. Obecnie, chętni do nauki modniarstwa mają w czym wybierać, może niekoniecznie  w kraju ale zagranicą z pewnością.
Nauczyłam się jak obchodzić się z materiałami, dobierać proporcje, jak modelować klasyczne formy kapeluszy.
Dość szybko jednak okazało się, że mój niepokorny charakter objawia się w innych formach niż te tradycyjne, co pani modystka przyjmowała z pewną dezaprobatą. Znajomość rzemiosła jest ważnym punktem wyjścia, reszta to kwestia wyobraźni, eksperymentowanie i zbieranie doświadczeń. Trzymanie się tylko utartych zasad i ścieżek ogranicza artystycznie.
Kapelusz traktuję jak rzeźbę, bryłę, która w zależności od przeznaczenia może wyglądać różnie ale musi przystawać do osoby, która go nosi- to podstawa. Wyjątkowo może być naginana, gdy są kapelusze robione z myślą o pokazach mody- tych bardziej awangardowych, haute-couture.



Jak zatem wygląda proces twórczy kapelusza robionego dla klienta indywidualnego a jak kapelusza robionego pod pokaz mody na wybieg ?

-Wszystko zaczyna się od rozmowy, tu- w pracowni, na temat wstępnych oczekiwań klienta. W takcie spotkania proponuję przymiarkę kilku a nawet kilkunastu modeli kapeluszy aby osoba sprawdziła w czym czuje się dobrze, upewniła się co do swoich wyobrażeń gdyż jest to podstawa, od której możemy zacząć. 

Na kształt projektu wpływają m.in. informacje na temat sposobu układania fryzury, noszenia okularów itp.
Jak już dobierzemy odpowiednią formę czyli taką , która współgra z osobowością, stylem i podkreśla atuty fizjonomii, tworzę tak zwane „wariacje na temat” , z których klientka może wybrać tę najbardziej odpowiednią.
Moje kapelusze są unikalne w tym sensie, że staram się nie odtwarzać idealnie tego samego projektu. Ponieważ często sama farbuję materiały, projekty różnią się choćby nasyceniem barwy. Lubię pracować z welurem, filcem uszlachetnianym, słomą…ciekawe efekty daje również len.
Jeśli natomiast chodzi o kolekcje i związane z nimi pokazy mody, tutaj można bardziej poszaleć z fantazją i tworzyć bardziej nietypowe formy nawiązujące oczywiście do tematu kolekcji i prac projektanta. Ale i takie kapelusze znajdują często swoich właścicieli, dla przykładu-kapelusz z poduszkami z pokazu mody Amberiff 2009 został sprzedany dosłownie chwilę po pokazie. Pozostałe natomiast można oglądać na wystawach, które są organizowane w galeriach lub spotkać w zaprzyjaźnionych pracowniach projektanckich.



kolekcja "The Alice" Mai Sucheckiej, kapelusze Beata Miłogrodzka


Czy są osoby, którym kapelusz po prostu nie pasuje?

-Raczej bywa, że dany kapelusz zauważony przez klientkę na wystawie sam w sobie świetny, na niej wygląda już jakoś nie tak. No i taka osoba dochodzi do wniosku, że akurat jej kapelusze nie pasują. Błędny wniosek! Z nakryciami głowy jest podobnie jak z  fryzurą, trzeba dobrać i jak najbardziej każdy może wyglądać w kapeluszu dobrze, przy okazji nosząc go na różne sposoby. W modzie trzeba eksperymentować i nie bać się. To, co nosimy na głowie tak samo dużo mówi o nas, co dobór fryzury,  biżuterii i innych dodatków. Kto raz dobrze dobierze sobie kapelusz, często kupuje kolejny i następny.



Jak wygląda sytuacja na rynku okiem specjalisty? Dlaczego w Polsce na głowie „wieje nudą” ?

-Zauważam narastającą modę na stroiki, jakieś raczej małe formy, głównie w ośrodkach miejskich, np. Warszawie, którą regularnie odwiedzam. Chyba niestety nadal noszenie kapeluszy wiąże się w kraju się z 2 środowiskami: kręgami artystycznymi oraz… osobami dojrzałymi wiekowo.
 Zagranicą nakrycia głowy nie są kojarzone jako coś narażającego na  śmieszność, nie wygląda się w nich „ciotkowato”, nie zalatuje pseudoelegancją. To kwestia kultury społeczeństwa. Kapelusz jest równoprawnym elementem stroju.
Zauważalna jest jednak powolna zmiana i kapelusze zyskują na popularności, również dzięki tzw. sieciówkom, które posiadają proste, sprawdzone fasony w swojej ofercie i młodzi je noszą.


 


Czyje prace Pani podziwia?

-Moim ulubionym projektantem jest Phillip Treacy. Uwielbiam jego zabawy formą, oprócz tego, że jego modele są piękne i inspirujące, dodatkowo dają mi motywację by robić coś nieszablonowego a przede wszystkim by dalej robić to, co  kocham  gdyż nie ukrywam, że mam momenty zniechęcenia, właśnie z powodu niszowego charakteru tego biznesu. To nie jest wdzięczny rynek, nie w Polsce.


Jakie są trendy na obecny sezon?

-W tej chwili pracuję nad małymi, sportowymi formami będącymi w zgodzie z trendem na wiosnę/lato 2011. Na czasie są nakrycia głowy nawiązujące do stylu militarnego, furażerek, kapelusików a’la marynarskie czapeczki. To jest seria z rysem męskim.


Poza pracownią gdzie jeszcze można obejrzeć, kupić Pani projekty?

-W Trójmieście moje prace można znaleźć w galerii Glaza Expo Design w Gdańsku  oraz w galerii Amberways w sopockim Domu Zdrojowym, ponadto  i przede wszystkim w mojej pracowni, do której serdecznie zapraszam.
W Warszawie moje prace pokazywane są  m.in. podczas spotkań autorskich w różnych galeriach sztuki, z którymi jestem zaprzyjaźniona. Ponadto pojedyncze sztuki można zobaczyć w atelier u Gosi Baczyńskiej.
Poza granicami kraju moje prace są dostępne w galerii w Barcelonie.




A teraz-uwaga-kapelusz, za który dałabym się pokroić :)

16 maj 2011

Kobieta Kameleon

Materiału zdjeciowego starczyłoby na kilka wpisów...
Ciekawe czy ktoś nie zna tej modelki. Mam wrażenie, że obok Jana Pawła II i Lecha Wałęsy, jest najbardziej rozpoznawalną Polką na świecie ;)






















Tak, to jest właśnie Anja Rubik !

.