Serdecznie informuję, że blog został przeniesiony.

Zapraszam na nową odsłonę Czapek z głów!

23 gru 2009

Isabella Blow, Lady Di i parę słów o historii.



Co łączy śmiałą i ekscentryczną Lady Gagę, ikonę klasyki-Ditę i jakąkolwiek dziewczynę z ulicy w kapeluszu?
-Wszystkie one preferują odważny styl bycia i wiedzą, że właśnie nakryciem głowy mogą go podkreślić.

Kapelusze są świetnym sposobem na upiększenie i wyrażenie indywidualizmu. "If you want to get ahead and get noticed, then get a hat."

Kapelusz ma długą historię chociaż nie wiadomo kiedy dokładnie został wymyślony; w każdym bądź razie jego wizerunek znaleziono już na malowidłach naściennych w starożytnych Tebach. Na damskich głowach w wersji zbliżonej do tych które znamy, pojawił się dopiero w XVI wieku. Kolejne 200lat przysposabiano kapelusz by stał się elementem mody (najpierw artystów i wyższych sfer) a przez następne dekady był już nieodzowną częścią stroju damskiego oraz męskiego.
Dopiero w latach 70tych XXw zaczął on tracić na popularności, powoli zyskując status garderoby na specjalne okazje. Pamięć o kapeluszu przetrwała dzięki osobom publicznym, m.in Księżnej Dianie. ( powiększcie klikając w foto ;)





W następnych dekadach, kolejny raz w swojej historii, kapelusz stał się atrybutem artystów oraz legendarnych postaci ze świata mody, takich jak ekscentryczna, awangardowa edytorka US Vogue- Isabella Blow (promotorka, np Arkadiusa czy Alexanda McQuinna, mecenaska Philip'a Traecy).
Ta nietuzinkowa osoba naprawdę rzadko kiedy nie miała nic na głowie. Przez ponad 20 lat pracy w wydawnictwach typu Vouge, Sunday Times Style, Tatler kreowała styl finezyjny i odważny. Miała ogromny wpływ na udział w modzie nakryć głowy.

Zapytana dlaczego nosi tak niepraktyczne kapelusze, odpowiedziała, że z praktycznego powodu:
"...to keep everyone away from me. They say, Oh, can I kiss you? I say, No, thank you very much. That's why I've worn the hat. Goodbye. I don't want to be kissed by all and sundry.
I want to be kissed by the people I love."

Philip Traecy twierdzi iż chociaż moglaby, że na pierwszy rzut oka wyglądać na wariatkę w kapeluszu, nie była nią. Miała po prostu niebanalną osobowość i serce, co w świecie mody nie jest częste. Zmarła w 2007.





Przyznajcie, że trzeba by wykazać się nie lada odwagą by wyjść tak na 'tolerancyjną polską ulicę' będąc nawet redaktorką Vivy ;)

O Isabelli Blow zapewne jeszcze napiszę gdyż silnie związana była ze światem modystów.
Dla chętnych ciekawe publikacje po angielsku:
NYTimes
Catwalk Queen
NYMagazine
ModCloth blog